Kiedy ten rok zleciał ??? Tempo się zwiększa i zwiększa i zwiększa . Dzisiaj zamiast robić zaległe tematy i rozliczać klientów , ogarniałam kolejne zamówienia i oferty w ilościach nieprzeciętnych. Tak myślę ,ze może jutro, ale na jutro pewnie znów się zwalą następne.
Po południu miałam wnusię i na jutrzejsze też muszę ją zabrać , bo mama dziś była na spotkaniu rodzicow z dyrekcją szkoły a jutro idzie na klasową wywiadówkę . Tak, tak , takie maluchy z zerówki też mają wywiadówki w szkole.A tata , wiadomo pracuje. Godziny informatyczne mają nielimitowaną liczbę minut więc z powrotami bywa różnie. Uczyłyśmy się kolędy "Wesoła Nowina" . Melodię mała załapała po drugiej zwrotce, słowa jeszcze jej się trochę mylą ale jutro dopracujemy. Tej kolędy nauczyła mnie moja babcia więc teraz ja uczę jej moją wnusię .
W niedzielę degustacja wina , pewnie się wybierzemy żeby zapasy uzupełnić.
Tak poza tym zaczęli remont naszego biurowego bloku.
W mieście ekipy zaczęły dekorowanie miasta . Uroczyste odpalenie lampek szóstego grudnia.
Pachnie Świętami u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńLubimy święta. Mój małżonek też , a odkąd mamy wnuki , ma na tym tle kompletnego kota, jeszcze bardziej niż ja.
Usuń