babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

wtorek, 7 stycznia 2014

7.01.2014 Dziś już wszystko na swoim miejscu

Ogarniam kolejne tematy firmowe.  Domowe  omijam . Nie chce mi się i już . Jeszcze dzień , dwa i na tym polu też zacznę funkcjonować normalnie. Jedynie hydraulika wezwałam , a właściwie to wezwał mężuś , ale i tak go nie było jak przyszedł , musiałam sama mu informacji o cieknącej spłuczce udzielić. Mechanizm w środku do wymiany. Jutro kupi i po południu przyjdzie zainstalować. Po prawdzie to cały kompakt jest do wymiany , ale nie ma sensu , skoro i tak , najdalej za rok będzie w łazienkach remont kapitalny, Poratujemy to co jest i jakoś wytrzymamy do remontu.  Jeszcze kilka dni i odzyskam mój pojazd. Lakiernik kończy dziś auto synalka . W weekend będą składać. Wreszcie, bo takie piesze wycieczki niby zdrowsze, ale z pewnością ze stratą czasu . 

Dialog w Biedronce .
przede mną 1 kobieta przy kasie , z 4 produkty na krzyż + zgrzewka z napojami 
ja; w  sumie 8 produktów licząc podwójne egzemplarze. 
Przepycha się pomiędzy mną a ladą gość z półlitrówką jakiejś wódki w ręce. 
- przepraszam pozwoli pani, skasuję szybciutko , tylko to jedno - podsuwa mi przed oczy butelkę 
- tak się panu śpieszy , nie może się pan doczekać ?
- przepraszam, przepraszam , szybciutko skasuję , do pracy się śpieszę 
- no właśnie widać - ja na to 
- noooo paaanii, do pracy idę , a to na prezent 
- ciekawą ma pan pracę - tu już się ze śmiechu zaczęłam krztusić , a pani sklepowa chichotała 
- noooo paaaani , wszystko jest dla ludzi , skasuję ?
- zapewne  - a kasuj pan 
Skasował . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz