Wyjazd przyklepany ! Wyjazd przyklepany ! Ten w czerwcu do Bachorza oczywiście. Znów się dwadzieścia osób nazbierało a to nie ostatnie słowo. Właściciel wie , że może być więcej. Już nas zna i pamięta i sam z własnej inicjatywy dał rabat . No super ! Już nie mogę się doczekać . I oczywiście na spotkanie z Fusillą , już tradycyjne .
Po drodze jeszcze kilka przyjemności , giełda kamieni , impreza u kontrahenta , Wielkanoc , osiemdziesiątka mojej matki , majowy weekend i Dzień Dziecka . Też tradycyjnie musimy wnusiów zabrać na jakąś fajną, pełną przygód wyprawę. No i oczywiście przeprowadzka do nowej siedziby .
A tak poza tym zasiałam rzeżuchę .
No super! Już się cieszę. Zapodam datę co w kalendarz wpisze co by nic innego nas nie zaskoczyło!
OdpowiedzUsuńZapodaję: 14-18 czerwca.
UsuńZapodaj miało być. Sorki
OdpowiedzUsuńAleż kalendarz kipi od imprez
OdpowiedzUsuńI dobrze. Będzie się działo. ***
Oj kipi i to jak . Nie wiem czy mam na to wszystko ochotę.
Usuń