Obowiązku dopełniliśmy . Dodatkowo małżonek załapał się na ankietę polexit. Po raz pierwszy w naszym okręgu numer 13. Czekam i coraz bardziej się denerwuję.
Tak poza tym zajrzeliśmy na działkę. Zmajstrowaliśmy stelaż do jeżyn. Wbijemy w ziemię jak przestanie padać ,bo dziś utonęlibyśmy w błotku. Ale znów coś jest zrobione. Pięknie jest , wszystko intensywnie zielone. Żeby tylko było trochę cieplej, bo to co zdążyłam posiać i posadzić słabo rośnie.
Rano upiekłam placek drożdżowy z rabarbarem i udał się wyśmienicie. Na podwieczorek zjedliśmy prawie cały.
Dziś chyba zrobię jeszcze jeden wpis - tak w drodze wyjątku z okazji wyborów.
Ja już umieściłam się w fotelu na wieczór wyborczy na Polsacie. Inaczej nerwy mnie zagryzą . A więc czekamy z nadzieją. Buziaki
OdpowiedzUsuńCzekamy z nadzieją . Ja jeszcze muszę się urwac sprzed ekranu i zawieźć matce leki ale potem murem do końca.
Usuń