niedziela, 8 czerwca 2025

8.06.2025 Dziś trochę zaległości fotkowych

 Zacznę od działki . W domku na razie nic nowego , ale ogródek to co innego 

Rzut oka na trawnik , deszcz zrobił swoje , trawniczek rośnie jak na drożdżach 


Coś -nie coś już wyrosło, poziomki na ten przykład 


I kalafior w tunelu - dziś jest już dwa razy większy 

Nowe kwiatki zastąpiły na tarasie te zmarznięte 

W warzywniku też już zielono 

Jeżyna od sąsiadki ma się dobrze , kwitnie i rozsiadła się na nowym stelażu 


 A poniżej nowy, ozdobny płotek z chińskiego allegro , jakość mnie zaskoczyła, nawet ma haczyki do łączenia paneli, porządnie spasowany , dobrze wpalona w metal  farba proszkowa. 
I tak ,  wiem ta grządka pod jabłonką wymaga mojej uwagi ale na razie miałam pilniejsze zajęcia 
Panele z ptaszkami przeniosły się do skrzynek z kwiatami- po wczorajszym i dzisiejszym deszczu też już zaczyna tam coś wschodzić. 


A w moim mini- rozarium zakwitły pierwsze dwie różyczki ( druga na drugim końcu) 


Kwitną też ogromne czosnki ozdobne  - główka ma dobre 12cm średnicy 


Jeszcze dwa lata temu pod starą altaną nie chciały rosnąć nawet chwasty aż w ubiegłym roku sypnęłam tam mieszankę na skalniak i wyrosła. W tym roku mam tam prawdziwą dżunglę a wysiała się sama , wszystko co rośnie na łączce zadomowiło się i tam i już zaczyna zakwitać

 I jeszcze jedna odsłona tarasu , tym razem z pelargoniami, dwie są amarantowe - stojące i zwisająca w kolorze lawendwym z fioletowymi kreskami na płatkach 


No to teraz parę zaległości modowych, bo przecież  obiecałam Luci Modnej pokazać kreacje 
Na rodzinne imprezy , lniany żakiet i kremowy top ze stójką , do tego żakietu są jeszcze długie, szerokie spodnie 


I na lato , sukienka w kolorze khaki - ostatnio wróciłam do tego koloru , spodobał mi się dół 



I jeszcze jedna , z chińskiego allegro , dobrze uszyta ale sztuczny materiał . W sumie kupiłam , żeby sprawdzić rozmiarówkę. Kosztowała nie wiele, dlatego zaryzykowałam ale już wiem, że pasuje do opisu, możliwe, że się skusze na inne ciuszki, ale później. Letnią półkę odświeżyłam i na razie wystarczy


A na koniec bukiecik, który wczoraj przyniosłam z ogródka, zdobi kuchenny stół 





4 komentarze:

  1. I poczułam się usatysfakcjonowana. Mam zwizualizowany ogródek i modne ciuszki. Wielkie brawa. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się , że zaspokoiłam Twoją ciekawość 😀

      Usuń
  2. Widać włożony ogrom pracy. Efekty imponujące!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt , pracy było nie mało , ale widzę koniec , potem zostaną te bieżące i dopieszczanie.

      Usuń