niedziela, 13 lipca 2025

13.07.2025 Ogórek, ogórek , ogórek

zielony ma garniturek" - taka piosenka z dzieciństwa moich synów mi się przypomniała , bo sezon ogórkowy w pełni i ogórków wszędzie też pełno. U mnie na działce na ten przykład. Zerwałam już pięć. Na razie po prostu je zjadamy lekko posolone, jako przekąskę . To zresztą mój przysmak z dzieciństwa. Zrywałam sobie w babcinym ogródku ogórka , obierałam , posypywałam solą i zjadałam. Nic pyszniejszego! Do słoików też mi się udało ogórki zapakować. Mam już siedem słoików zakiszonych. Będzie więcej , jak dojrzeją te z mojej grządki. A na razie sobie odpoczywam. Jeszcze , bo od jutra rana będzie się działo i tak przez cały tydzień a pewnie i następny. Najważniejsza część prac przed nami a realizujemy ten wygrany przetarg. Do tego wszystko w zmniejszonym składzie , bo od jutra u nas urlopy. Mnie niestety nie pisany przynajmniej na razie. Może w sierpniu ale raczej w naszym PDzO. Za tydzień na działkach imieniny lata czyli piknik rodzinny . Wpisowe jak zwykle: placek, dary z ogrodu albo improwizacja. Chyba tym razem błysnę rogalikami z epoki mojej babci, tak sobie myślę, bo to tani i szybki przepis. No i smakują niebiańsko. Wracam do Antoniego Fischera i jego przygód z poznańskim półświatkiem.  Dobrego tygodnia ! 

4 komentarze:

  1. Ogórki- dobra rzecz! Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach ogórki letnie. Ja musiałam na potęgę. Teraz przerwa, ale mizeria na tapecie. Nie ma jak działka
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mizeria to mój ulubiony letni dodatek. Pychota.

      Usuń