wygląda dziś u mnie na stole kuchennym. Od Synów dostałam po bukiecie róż i tulipanów , od synowych galaretkę w czekoladzie i mini- apaszkę w wiosennych kolorach. Trzeci bukiet to moje kwiatki z działki. Wygląda to pięknie mimo tej góry rzeczy , które jakimś cudem wciąż lądują na stole, choćbym nie wiem jak często je sprzątała.
W pracy za wiele się dziś nie działo poza zwykłymi sprawami. Ociepliło się i nawet trochę popadało co mnie bardzo ucieszyło bo trawniczek znów podrośnie i inne roślinki też . I może już nie będzie tak zimno, żeby znów wszystko wymarzło.
A w polityce nowe rewelacje, na temat hmmm - kandydata pisowskiego. Jak tak obserwuję jego życiorys to bardziej na szefa mafii się nadaje niż na prezydenta. Ale i tak go popierają . Pis to stan umysłu , to jednak się sprawdza.
Najważniejsze te kwiaty i życzenia. Na resztę nie mamy wpływu Mówię o polityce. Czekają nas burzliwe dni. Ja od 18 - 22 prawie w Polsad News. Buziaki.
OdpowiedzUsuńOj tak . Coś nie coś zamierzam dziś dorzucić do tematu politycznego
Usuń